Forum Manic Street Preachers Strona Główna Manic Street Preachers
Strona główna www.manicstreetpreachers.prv.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niedocenione Kapele
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Manic Street Preachers Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Revolver
owczarek


Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:10, 22 Sty 2006    Temat postu: Niedocenione Kapele

Kopia z poprzedniego forum:

Pełno było kapel, które znikały po pierwszej(często naprawdę niezłej) płycie, albo nawet po paru singlach...ULTRASOUND(mega singiel "Stay Young", THIRTEEN13(nawet nie wydali płyty)...i "dziennikarski eksperyment" ekipy, która miała już dość pisania recenzji i założyła GAY DAD.

A teraz najlepszy numer...Thirteen13 udostępnili ZA DARMO cały swój materiał(niewydana płyta, single+b-side`y) na swojej oficjalnej stronie...Naprawdę polecam!!!

Link: [link widoczny dla zalogowanych]

Sylwia spytała które numery warto ściągnąć...przede wszystkim bardzo chwytliwy 50 Stories, Hoax jest niezłe, Truth Hurts to naprawdę ładna balladka, Reconcile, Dirty Words, Try, All That...kapela brzmi trochę jak Mansun, ale bez tej "alternatywy" i z gorszym wokalem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasya
Główna Kapłanka


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zalesie

PostWysłany: Nie 20:49, 22 Sty 2006    Temat postu:

Ja bym się nie zgodziła z Gay Dad. Zawsze podaję ich jako przykład kapeli, wokół której nadmuchano medialną propagandę (inaczej hype). Może nawet mam gdzieś jeszcze ten Melody Maker albo NME gdzie na okładce są Gay Dad i nagłówek w stylu "najlepsze co powstało od czasów Nirvany".

Natomiast inaczej było z Mansun. Zespół według mnie bardzo ciekawy - melodyjne piosenki, fajne słowa, pierwsza płyta = koncept album a "Six" to niemal prog-britpop (moja własna nazwa Laughing ). Jednak media notorycznie ich opluwały. W końcu zespół przestał udzielać wywiadów znanym pismom, chętnie natomiast rozmawiał z fanzinami, właścicielami stron internetowych itd. Niestety, bez podlizywania się mediom ciężko istnieć a brak informacji w mediach to praktycznie śmierć. Podejrzewam, że to była jedna z przyczyn rozpadu zespołu Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia
little baby nothing


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:39, 22 Sty 2006    Temat postu:

Przesłuchałam Hoax, Truth hurts i 50 stories , też mi sie skojarzyło z Mansunem. W sumie całkiem przyzwoicie ale na mnie trudno zrobić wrażenie bo aktualnie jestem w fazie ogladania koncertu Nine Inch Nails Very Happy
Ale nie rózni sie to zbytnio od gitarowego grania z MTV2. Wiadomo, że prasa ma swoich ulubienców, zwłaszcza brytyjska, której się zdaje, że niewiadomo ile znaczą ich opinie Rolling Eyes Niestety od promocji dużo zależy w kwestii tzw. kariery
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojo_risin
owczarek


Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 7:47, 28 Cze 2007    Temat postu:

Nie wiem czy mozna nazwac te kapele niedocenionymi ale musicie przyznac, ze w czasie gdy istniala Nirvana to inne rownie dobre, a moze nawet lepsze zespoly takie jak Soundgarden czy Alice in Chains byly troche w cieniu Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cureCZAK
wilk


Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 11:49, 28 Cze 2007    Temat postu:

ja tam Nirvany zdzierżyć nie mogę. Za to Soundgarden wydają mi się być o kilka klas wyżej niż Cobain i spółka. Mam ich kilka płyt ( a właściwie moja siostra). Co do AIC nie mam zdania bo znam tylko kilka piosenek.

Tak mi się przypomniała w związku z tym książka Był sobie chłopiec i tam główny bohater nie wie kto to jest Cobain i zostaje wyśmiany przez dziewczynę, która mu się podoba
Ja ogólnie nie lubię amerykańskiego rocka (nie licząc Modest Mouse oczywiście), wolę zespoły z naszego kontynentu, ale Soundgarden jest 1 z nielicznych które lubię i szanuję Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hoti
trawa


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 12:46, 28 Cze 2007    Temat postu:

Nirvany też nie trawię Confused . Tylko "Lithium" lubię, chyba. jak to mówią "trzy akordy, darcie mordy" Wink.
A Soundgarden lubię, zwłaszcza za głos Cornella i fajne kompozycje.

AIC nie znam, ale Mad Seasons za to uwielbiam. Zwłaszcza za piosenkę "Wake up" Love i "Long gone day". Cała "Above" zresztą bardzo mi się podoba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojo_risin
owczarek


Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:07, 28 Cze 2007    Temat postu:

Co do Nirvany widze, ze sie zgadzamy Smile

Jesli chodzi o muzyke z Europy, a muzyke z USA to rowniez musze sie zgodzic, ze ta europejska jest bardziej zroznicowana i wartosciowa Wink

W USA pewne rzeczy sa niestety zbyt wygladzone, zbyt dopieszczone, zbyt wtorne Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cureCZAK
wilk


Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:29, 28 Cze 2007    Temat postu:

no to powinniśmy założyć osobny temat za co nie lubimy Nirvany Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojo_risin
owczarek


Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:31, 28 Cze 2007    Temat postu:

No w sumie jest temat jakiego utworu MSP nie lubimy wiec rownie dobrze moze powstac za co nie lubimy jakiegos innego zespolu Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maniaczek91
przodownik stada


Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 0:35, 10 Lis 2007    Temat postu:

Grandaddy (USA) - grają muzykę zaliczaną do gatunku Indie Rock lub Space Rock, melodyjne, łagodne, miłe dla ucha piosenki nie pozbawione elektroniki Wink Ich drugi studyjny album zatytułowany The Sopthware Slump był porównywany do Ok Computer (Radiohead) !!!
Mimo to zespól nie zdobył większego rozgłosu poza Stanami Zjednoczonymi...

Ja po raz pierwszy usłyszałem Grandaddy w studenckim radiu Żak - utwór "He's simple he's dumb he's the pilot" zrobił na mnie duże wrażenie Wink
GORĄCO POLECAM !!!


Ostatnio zmieniony przez maniaczek91 dnia Nie 10:24, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enola
duży zły wilk


Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 19:38, 29 Lis 2007    Temat postu:

Grandaddy spoko są. Lubiłam ich teledyski, pamiętam. I nie wiedziałam nawet, że są z USA.

Za mega niedoceniony zespół w Europie uważam MEW. W rodzinnej Danii są gwiazdami (coś jak u nas Myslo), ale poza granicami słabo im idzie, mimo że ostatnią płytę produkowali jacyś nieźli producenci, a menedżerem przez jakiś czas był (i może nawet dalej jest) sam Alan McGee. Ja ich kocham za słodkie melodie, bajeczne teksty, gitary, dzwoneczki i kobiecy głos wokalisty, choć w sumie za takim czymś nie przepadam. Ale zespół uwielbiam, w całości, i od roku jestem ich wierną fanką Very Happy Myślę, że jakieś europejskie nastolaty mogłyby ich polubić, ale mają taki słaby pi-ar, że szkoda gadać... Ale może to i lepiej? Przynajmniej nie mam ich dość, bo nie wyskakują z każdego radia/tv/lodówki/szafki Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sleepflower
pasterz


Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:34, 03 Gru 2007    Temat postu:

Hmm, mi przychodzi do głowy Remy Zero.
Co prawda nie wiem, jak tam ich popularność w rodzinnych Stanach, ale w Europie powinno być o nich głośniej. Świetne melodie, chwytliwe refreny i fantastyczny głos wokalisty - ja zakochałam sie w "Grammarye", potem poszło lawinowo , choć ich najpopularniejszy utwór "Save me" wyjątkowo mi nie leży Wink
Szkoda że panowie już razem nie nagrywają.

W każdym bądź razie, gorąco polecam;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cureCZAK
wilk


Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:53, 03 Gru 2007    Temat postu:

o Remy Zero nigdy nie słyszałam Confused Embarassed
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sleepflower
pasterz


Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:27, 03 Gru 2007    Temat postu:

cureCZAK napisał:
o Remy Zero nigdy nie słyszałam Confused Embarassed

Więc prosze, na spróbowanie [link widoczny dla zalogowanych] Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mashka
duży zły wilk


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a place called home

PostWysłany: Czw 22:02, 06 Gru 2007    Temat postu:

Enola napisał:
Grandaddy spoko są. Lubiłam ich teledyski, pamiętam. I nie wiedziałam nawet, że są z USA.

Za mega niedoceniony zespół w Europie uważam MEW. W rodzinnej Danii są gwiazdami (coś jak u nas Myslo), ale poza granicami słabo im idzie, mimo że ostatnią płytę produkowali jacyś nieźli producenci, a menedżerem przez jakiś czas był (i może nawet dalej jest) sam Alan McGee. Ja ich kocham za słodkie melodie, bajeczne teksty, gitary, dzwoneczki i kobiecy głos wokalisty, choć w sumie za takim czymś nie przepadam. Ale zespół uwielbiam, w całości, i od roku jestem ich wierną fanką Very Happy Myślę, że jakieś europejskie nastolaty mogłyby ich polubić, ale mają taki słaby pi-ar, że szkoda gadać... Ale może to i lepiej? Przynajmniej nie mam ich dość, bo nie wyskakują z każdego radia/tv/lodówki/szafki Smile


nie wiem, czy ktoś pamięta, ale Mew supportowali Manics podczas ich skandynawskiego touru FD - właśnie wtedy się z nimi zapoznałam (dzięki Frengers). przy wydaniu and the glass handed kites sporo było mew w radiu roxy fm (chyba tylko warszawskie), bardzo często leciało i można było nawet wygrać album.
mew lubię, grandaddy już dawno nie słuchałam, ale muszę przyznać, że mnie nie powalają (i jakoś nie przepadam za głosem wokalisty...). ale teledyski też mi się dobrze kojarzą.

do niedocenionych zespołów, chociaż na forum raczej znanych, dodałabym np. Puressence - ostatnio dosyć często słucham sobie nowego Don't forget to remember (bardzo przyjemny album, zwłaszcza brainwaves). wiem, że kiedyś w Trójce ich grali przy okazji Planet helpless, ale ostatnio jakoś nic o nich nie słyszałam (chociaż ostatnio też nie słucham Trójki).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Manic Street Preachers Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin