Forum Manic Street Preachers Strona Główna Manic Street Preachers
Strona główna www.manicstreetpreachers.prv.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rewind the film
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Manic Street Preachers Strona Główna -> Manics
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cureCZAK
wilk


Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 11:11, 08 Lip 2013    Temat postu: Rewind the film

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

http://www.youtube.com/watch?v=PwwtOd3pMlk
Manics & Richard Hawley Love


Ostatnio zmieniony przez cureCZAK dnia Pon 11:18, 08 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ME
Gweinyddwraig


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2027
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 13:47, 12 Lip 2013    Temat postu:

Szkoda, ze nie moge zobaczyc widea i posluchac, bo jestem w naszej lokalnej bibliotece ze slabym internetem Sad .
No, ale najlepsze jest to, ze pisza:
'A taster for the album, the six minute album title track, was premiered this morning on BBC 6 Music and an accompanying video shot in Porth, in the South Wales valleys was released online.'
a ja wlasnie jestem w Porth Shocked


EDIT:
Mialby moze ktos z Was chwilke, zeby zrobic kilka screenshotow z tego klipu (takich gdzie widac miasteczko). Bylabym bardzo wdzieczna Very Happy


Ostatnio zmieniony przez ME dnia Pią 13:53, 12 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James
przodownik stada


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 22:18, 12 Lip 2013    Temat postu:

Zazdroszczę, miasteczko wydaje się być urokliwym miejscem! Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez James dnia Pią 22:19, 12 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ME
Gweinyddwraig


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2027
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 9:52, 15 Lip 2013    Temat postu:

Dzieki za screenshoty Smile

Ciagle poluje na piosenke w radiu, ale odbieram tylko BBC Radio1, Radio2, Radio Wales, Cymru plus jakies z muzyka powazna Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James
przodownik stada


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 10:25, 29 Lip 2013    Temat postu:

Nowy teledysk 'Show me the wonder'
http://www.youtube.com/watch?v=J9L-jyFEsK4&feature=c4-overview&list=UUgkt10hEZXC6nGwkqeEWK5Q
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ME
Gweinyddwraig


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2027
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:46, 06 Sie 2013    Temat postu:

Wreszcie mialam okazje uslyszec te 2 piosenki w radiu. Na pewno nie sa hitami na miare Tolerate, ale cos w nich jest Smile W kazdym razie z niecierpliwoscia czekam na wiecej Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartek
przodownik stada


Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce / Łódź

PostWysłany: Pon 11:40, 16 Wrz 2013    Temat postu:

Po 1szym przesłuchaniu albumu jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Troszkę miejscami pobrzmiewa mi tam PFAYM, ale z drugiej strony słyszę nawiązania do June Brides i innych zespołów z Postcards Records, co niewątpliwie dla mnie jest dużym plusem.

Ktoś na FD podsumował album w ten sposób: " listening to RTF is like having a few pints with an old, very cynical friend. The friend you sat around talking bollocks with as a youngster, talking about how you were going to change the world, how you were going put things right. It's like sitting down and chatting about how it never happened, and how the same shit remains unchanged, despite all those words and aims, but despite that utter failure it all seems ok."
- i ja, jako wieloletni fan, podpisuję się pod tym obiema rękami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mashka
duży zły wilk


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a place called home

PostWysłany: Pon 16:53, 16 Wrz 2013    Temat postu:

O, forum żyje. Smile

Ja na razie krótko kilka pierwszych spostrzeń. Po pierwsze - w końcu Manics jednak zrobili to, co zapowiadali! Nagrali akustyczny album. Pomysł na taki album zawsze mi się podobał, choć muszę przyznać, miałam trochę inne o nim wyobrażenie. Ale wydanie takiego albumu cieszy.
Po pierwszym przesłuchaniu niedosyt, z każdym kolejnym jest coraz lepiej. Pojawiają się jakieś "ale", jednak całościowo źle nie jest.
Może wolałabym, żeby coś w niektórych piosenkach pozmieniać, niektóre żeby były może trochę bardziej minimalistyczne (np. Anthem for a lost cause).
Najlepsze według mnie: This Sullen Welsh Heart, Show Me The Wonder, 3 Ways to See Despair, 30-Year War.
Najgorsze: 4 Lonely Roads. Po prostu mi tu nie pasuje. Ten gościnny wokal moim zdaniem nie bardzo trafiony, nie moje klimaty.
Perełeczki z małymi zastrzeżeniami: Running Out of Fantasy i Manorbier.
Najbardziej problematyczne w ocenie: Anthem for a lost cause i As holy as the soil. W AHATS za to fajnie współgrają wokale Nicka i Jamesa.


Ogólne spostrzeżenie - płyta niezwykle melancholijna. I smutna. 3WTSD wręcz przytłaczające.

Singiel - zupełnie niereprezentacyjny. Smile Niezwykle pogodny na tle melancholijnej i smutnej w klimacie całości, przy tym jak mało który z tego albumu wpadający w ucho. Czasami nawet słyszę w pracy, jak niektóre osoby, które na nazwę Manic Street Preachers robią jeszcze duże oczy, nucą sobie ten kawałek, gdy leci w Esce Rock.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ME
Gweinyddwraig


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2027
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:27, 17 Wrz 2013    Temat postu:

Pierwsze wrazenia po przesluchaniu:
Album w porzadku, aktualnie daje mu 7/10.
Ulubiona piosenka: Anthem for a lost cause Love

Kolejne spostrzezenia napisze dopiero jak poslucham albumu wiecej razy. Aktualnie slyszalam go dopiero jakies 2,5 raza i to w dosc nietypowych okolicznosciach, bo w HMV w Cardiff czekajac na przybycie Manics. Wczoraj podpisywali tu wlasnie swoj nowy album.
Dopiero wczoraj uswiadomilam sobie, ze wczesniej nie mialam jeszcze w ogole okazji stanac z nimi bezposrednio twarza w twarz, ani nie mialam ani jednej rzeczy przez nich podpisanej. Ciesze sie wiec, ze chociaz ten album podpisala mi cala trojka. Z rozpedu Nicky chcial oddac moja okladke dziewczynie, ktora stala przede mna, ale ona powiedziala, ze to nie jej, wiec Nicky zapytal mnie czy to moja, wiec powiedzialam, ze tak. (Przez to, ze ostatnie dni mialam dosc nerwowe, a do tego jestem przeziebiona jakos nie przyszlo mi do glowy, zeby ich o cos zapytac, czy zeby w ogole zamienic z nimi kilka slow Sad)
Ponizej fotka z wczoraj:


Ostatnio zmieniony przez ME dnia Sob 4:55, 23 Lip 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mashka
duży zły wilk


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a place called home

PostWysłany: Wto 13:56, 17 Wrz 2013    Temat postu:

W O W !!!
Spotkanie z Manics i to w dodatku w Cardiff! I to w dniu premiery płyty. Pozazdrościć.Smile

Ty tak na stałe w Walii, czy jakieś wakacje tylko?

Polecam przesłuchać album co najmniej kilka razy, naprawdę zyskuje z każdym kolejnym przesłuchaniem.

A mnie akurat na początku AFALC nie za bardzo podchodził. Trochę drażnią mnie (chociaż coraz mniej) te bogate aranżacje w refrenie. I tych chórków mogłoby też nie być. Jak dla mnie mogłoby być trochę skromniej. Z tą piosenką mam spory problem, bo jednocześnie trochę mnie drażni a przy tym wywołuje uśmiech na twarzy. Smile
Ciekawa jestem, jak brzmi to na demówce. Jeszcze nie słuchałam, mój egzemplarz deluxe powinnam mieć jutro lub w czwartek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ME
Gweinyddwraig


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2027
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:03, 18 Wrz 2013    Temat postu:

Mashka napisał:

Ty tak na stałe w Walii, czy jakieś wakacje tylko?

Tym razem przyjechalam na kilka miesiecy.

Wracajac do AFALC to chyba sporo zalezy od tego w jakich okolicznosciach sie ja po raz pierwszy uslyszalo. W moim przypadku wygladalo to tak, ze w zeszlym tygodniu ktoregos dnia bylam w HMV i krazac miedzy polkami uslyszalam kilka pierwszych taktow i pomyslalam, ze moglaby to byc piosenka Manics. No i za chwile okazalo sie, ze faktycznie, bo jak James zaczal spiewac no to juz oczywiscie nie mialam watpliwosci. Stanelam wiec przed glosnikiem i sobie sluchalam. Zaczelam wtedy myslec o tym, ze gdyby nie oni to w tym momencie wcale by mnie tu nie bylo i o ogolnie tym jak duzy wplyw mieli na moje zycie Smile. W poniedzialek slyszalam AFALC na tle innych piosenek i dalej uwazam, ze jest przepiekna Smile


Ostatnio zmieniony przez ME dnia Śro 10:35, 18 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mashka
duży zły wilk


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a place called home

PostWysłany: Śro 13:24, 18 Wrz 2013    Temat postu:

Tak, to jest niesamowite, jaki wpływ mogą mieć Manics na nasze życie. W ogóle uwielbiam takie historie.

Ja już też powoli zaczynam się zakochiwać w ADFALC. Smile Jak i w całym albumie. Im więcej go słucham, tym bardziej mi się podoba. Daję się po prostu oczarować i przestaję myśleć, że to czy tamto mogłoby być trochę inaczej, czy to czy tamto mi coś przypomina. Jeszcze chwila i może się nawet przekonam do 4LR. Wink Cate Le Bon ma naprawdę bardzo ładny głos, ale w tej całości coś mi jakoś nie gra. Może basy za mocne? I jak normalnie lubię takie marszowe rytmy, to w tej piosence jakoś nie do końca mnie przekonują. Poczekamy, zobaczymy.Smile

Nie wiem, czy teraz moją ulubioną nie jest już Running Out Of Fantasy. James śpiewa jak anioł, druga połowa cudna. No i ten tekst...

Muszę przyznać, że tekstowo ten album mi się bardzo podoba. Lubię Manics w takim osobistym i emocjonalnym wydaniu.

Poza tym ten album mnie jakoś wyjątkowo uspokaja, a że ostatnio mam bardzo dużo stresów, jest to po prostu miód na moje serce.

Jak się po polsku nazywa ten instrument z Manorbier, który gra niby-refren? Ten kawałek jest cudny, ale ten fragment jakoś mnie irytuje (może i też z czasem się to zmieni). Poza tym naprawdę im się udał ten instrumental, przyjemnie się słucha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartek
przodownik stada


Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce / Łódź

PostWysłany: Czw 15:45, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Ten instrument z "Manorbier" to albo theremin, albo po prostu specyficznie ustawiony syntezator.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James
przodownik stada


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 17:17, 19 Wrz 2013    Temat postu:

Jak zwykle bywa w takich sytuacjach ciężko jest zebrać wszystkie swoje przemyślenia razem i stworzyć jakąś składną całość.
Rewind the film jest albumem niezwykłym i pójście w innym kierunku muzycznym wzglęnie wyszło na dobre. Zastanawia mnie tylko jakie głosy moglibyśmy słyszeć ze strony fanów na temat ewentualnego końca ich kariery, biorąc pod uwagę chociażby sam tytuł, słowa. Na szczęście zapowiedź kolejnego albumu oraz ostatnia wzmianka Jamesa, że przed pięćdziesiątką jeszcze możemy liczyć na kolejne albumy zamyka usta wszystkim wątpiącym w MSP.
Szukając podobieństw z wcześniejszą twórczością - 3 Ways To See Despair - przypomina trochę Nobody Loved You i SYMM, z powodzeniem mógłby znaleźć się na TIMT...
As Holy As The Soil, zdecydowanie najlepsze jak do tej pory wykonanie Nicka -i powinno zostać jak jest, zdecydowanie nie zgadzam się z głosami, że byłby lepszym wyborem w utworze Rewind The Film czy 4 Lonely Roads.
Faktycznie w kilku miejscach płyta wydaje sie być przekombinowana, gdy porówna się z wersją demo - np. refren AFALC.
4LR jest ciekawym eksperymentem, instrumenty dęte na AHATS brzmią lepiej niż kiedykolwiek.
Podsumowując, nie ma co się opierać na zdawkowych zapowiedziach ze strony Maników, spodziewałem się czegoś innego, ale jestem zadowolony Wink


Ostatnio zmieniony przez James dnia Czw 17:26, 19 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hoti
trawa


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:19, 08 Paź 2013    Temat postu:

Bartek napisał:
Po 1szym przesłuchaniu albumu jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.

I ja też!

W sumie to słyszałam "Rewind the Film" i byłam pozytywnie zaskoczona. Zwłaszcza przez Hawleya, miałam wtedy fazę na Elbow i "Seldom Seen Kid", więc ładnie się składało ale "Show Me the Wonder" totalnie mnie rozczarowało i jakoś tak trochę skreśliłam ten album ... Nawet zupełnie obojętne było mi słuchanie tego w radio (i to że leciało tyle razy w radiowej jedynce i radiu Gdańsk!)... ale!

Włączyłam dziś rano (późno!) i nie mogę wyłączyć ... Jak dobrze się tego słucha!
Oprócz wspomnianego powyżej "Show me the Wonder" całość jest bardzo równa. Z podkreśleniem, że "The Sullen Welsh Heart" i ,"30-Year War" mogę słuchać w kółko Smile

Jak było dobrze podkreślane - obiecali album akustyczny - dotrzymali słowa, dali akustyczny!

Smile


Ostatnio zmieniony przez Hoti dnia Wto 19:25, 08 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Manic Street Preachers Strona Główna -> Manics Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin