Forum Manic Street Preachers Strona Główna Manic Street Preachers
Strona główna www.manicstreetpreachers.prv.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Koncerty Manics 2010/2011
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Manic Street Preachers Strona Główna -> Manics
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartek
przodownik stada


Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce / Łódź

PostWysłany: Pią 1:24, 28 Sty 2011    Temat postu:

hav napisał:
Dżejmsio zmieniał oplutą kilkakrotnie bluzkę! Spodni sobie nie zacharkał flegmą.


Fuuuuuuj! Confused

Tak się zastanawiam, czy wypromowanie koncertu Maników w Polszcze to aż tak wielki problem? W końcu istnieje coś takiego jak ESKA Rock, jak bardzo żalowym przedsięwzięciem by nie było, a ten cały kolunio z tegoż radia, co to tak sławi nasz ukochany zespół, na pewno zna odpowiednich ludzi, którzy mogliby to zorganizować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chaosu
pasterz


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:25, 28 Sty 2011    Temat postu:

Jeśli jesteś pewny że koncert się opłaci to pogadaj z managementem msp, zrób plan, weź kredyt w jakimkolwiek banku i droga wolna. Póki co tylko narzekasz i zrzucasz pracę potrzebną do zorganizowania koncertu na innych. A już zupełnie serio to agencja która mogła by pomóc do GO AHEAD, spytaj ich jak widzą klubowy koncert manics w Polsce i albo Ci pomogą albo sprowadzą Cię na ziemię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartek
przodownik stada


Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce / Łódź

PostWysłany: Pią 12:45, 28 Sty 2011    Temat postu:

Chaosu napisał:
Jeśli jesteś pewny że koncert się opłaci to pogadaj z managementem msp, zrób plan, weź kredyt w jakimkolwiek banku i droga wolna. Póki co tylko narzekasz i zrzucasz pracę potrzebną do zorganizowania koncertu na innych. A już zupełnie serio to agencja która mogła by pomóc do GO AHEAD, spytaj ich jak widzą klubowy koncert manics w Polsce i albo Ci pomogą albo sprowadzą Cię na ziemię.


http://www.youtube.com/watch?v=E9JoOh9fBR0
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hav
owczarek


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: łorsoł z makaronem/beuthen city

PostWysłany: Pią 14:58, 28 Sty 2011    Temat postu:

SRD napisał:
Step chopie ty ze śląska jesteś, bo po godce jakoś tak choćby widać? Czy ze mnie się naśmiewasz?


Podejrzewam, że gdyby się naśmiewał, to napisałby że Manics zagrają na rynku w Chorzowie Razz
A tak na marginesie, to chyba się w Poznaniu poznaliśmy - byłeś z dziewczyną nie-fanką (ale mam nadzieje, że po koncercie została fanką)

Bartek napisał:
Fuuuuuuj! Confused


To samo powiedzieli ludzie w pierwszych rzędach widząc, jak Dżejms spluwa za siebie, a potem robi dwa kroki do tyłu i tłuściutka flegma z kilkoma drobniejszymi odpryskami spada na jego piękną, niedopiętą czerwoną koszulę...


Ostatnio zmieniony przez hav dnia Pią 15:00, 28 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SRD
owczarek


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 20:58, 28 Sty 2011    Temat postu:

hav napisał:
SRD napisał:
Step chopie ty ze śląska jesteś, bo po godce jakoś tak choćby widać? Czy ze mnie się naśmiewasz?


Podejrzewam, że gdyby się naśmiewał, to napisałby że Manics zagrają na rynku w Chorzowie Razz
A tak na marginesie, to chyba się w Poznaniu poznaliśmy - byłeś z dziewczyną nie-fanką (ale mam nadzieje, że po koncercie została fanką)

Bartek napisał:
Fuuuuuuj! Confused


To samo powiedzieli ludzie w pierwszych rzędach widząc, jak Dżejms spluwa za siebie, a potem robi dwa kroki do tyłu i tłuściutka flegma z kilkoma drobniejszymi odpryskami spada na jego piękną, niedopiętą czerwoną koszulę...


Po pierwsze, w Poznaniu się nie poznałyśmy i nie byłam z dziewczyną, bo sama dziewczyną jestem Very Happy

Po drugie, mieliście szczęście, że flegma nie poleciała do przodu, tylko do tyłu - bo wtedy wylądowałaby na 1 rzędzie Laughing

Po trzecie zazdroszczę, że nie dane mi było to zobaczyć. Musiało wyglądać świetnie. No i trzeba mieć niezły sprint, żeby splunąć zrobić dwa kroki w tył i pod to wpaść Surprised
Proponuję wszystkim Maniakom zacząć to ćwiczyć Idea
Powrót do góry
Zobacz profil autora
step
owczarek


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: from Beuthen to Warschau

PostWysłany: Pią 22:42, 28 Sty 2011    Temat postu:

Ad. 1. Ja, jo żech niby jest karlus z Bytomia. I sie nie naśmiewom.
Ad. 2. Mało kto się potrafi tak majestatycznie opluć wielokrotnie, wywołując uśmiech u ludzi.
Ad. 3. Jak powyżej tylko z rozpiętą koszulą i widocznym pępulem.
Ad. 4. Zastanawiam się czy kiedyś/ile razy James wywalił się podczas robienia kręciołów i ile razy zaplątał się w kabel od gitary. W Brixton zgrabnie się odwinął jak pies ze smyczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ditta
pyszna zieloniutka trawka


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 0:10, 29 Sty 2011    Temat postu:

skoro byliście w pierwszym rzędzie - wysokie były barierki? słyszałam że 1.40 m Sad
jeśli tak to Brixton nie dla mnie szkoda.
festiwal - jestem jak najbardziej 'za', byle nie Opener, bo to z biletami ciężko może być. wy narzekacie, że tylko festiwale, a jak przez kilkanaście lat musieliście jeździć na Wyspy albo do Niemiec to było dobrze? teraz przynajmniej będzie na miejscu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SRD
owczarek


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 19:19, 29 Sty 2011    Temat postu:

step napisał:
Ad. 1. Ja, jo żech niby jest karlus z Bytomia. I sie nie naśmiewom.
Ad. 2. Mało kto się potrafi tak majestatycznie opluć wielokrotnie, wywołując uśmiech u ludzi.
Ad. 3. Jak powyżej tylko z rozpiętą koszulą i widocznym pępulem.
Ad. 4. Zastanawiam się czy kiedyś/ile razy James wywalił się podczas robienia kręciołów i ile razy zaplątał się w kabel od gitary. W Brixton zgrabnie się odwinął jak pies ze smyczy.


Leżał nie raz oto przykład 1:

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]


Czego skutkiem była ....... dziura:

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]


Tutaj także wyczyn jakiś straszny- pewnie zakończył się z tyłkiem na ziemi:


[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]



No i np.:

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
no surface all feeling
owca


Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:03, 30 Sty 2011    Temat postu:

tak tylko króciutko, nie mam teraz czasu na dłuższą wypowiedź, choć to może lepiej, bo w przeciwnym razie nie udałoby mi się poprzestać na paru zdaniach. przy tylu niesamowitych wrażeniach byłoby o to trudno Wink...


zatem to, co najważniejsze dla mnie w tej chwili:

chciałam podziękować osobom, dzięki którym dane mi było przeżyć te dwa niezapomniane wieczory (czyli mojej rodzinie). Nie trzeba chyba dodawać, że to jedne z najpięknięjszych w moim życiu!!! I wierzę, że to, co życzył nam na koniec James pierwszego dnia, się spełni. Że również dla mnie będzie to najlepszy rok mojego zycia ever! Skoro zaczęło się tak cudnie..

To, co działo się zwłaszcza drugiego dnia, przebija nawet moje najśmielsze marzenia. Nie myślałam nawet, że uda mi się stać tak blisko Manics, w pierwszym rzędzie, z lekkim tylko odbiciem na prawo od miejsca centralnie naprzeciw Jamesa! A to dzięki Wam - Ewuś, Michał - nie zapomnimy Wam tego !!! Smile Gdyby nie Wy, prawdopodobnie miejsce w pierwszym rzędzie pozostałoby tylko marzeniem, a tak stało się rzeczywistością! DZIĘKI!!!

Cieszę się, że się tego drugiego dnia wszyscy spotkaliśmy.

Wszystko było jak wyjęte z najpiękniejszego snu. Jeszcze zanim Manics pojawili się na scenie, duże wrażenie wywarło podniesienie kurtyny i odsłonięcie pięknej scenografii. Wtedy po raz pierwszy zaparło mi dech z wrażenia. A jak Manics wyszli na scenę, to czułam się już tak przez cały czas. Nie mogłam przestać się uśmiechać, a czasami nawet płakać ze szczęścia, zwłaszcza przy nowym singielku, czyli "Pocztóweczkach". Od pamiętnego 22.10 mam do niego szczególny sentyment.Zresztą chyba cała rodzina ma. Wiadomo w końcu, dlaczego..

Troszkę zdegustowana jestem sobą, że stojąc tuż obok Nicka, kiedy wyszedł do nas po koncercie, zdołałam wydusić z siebie tylko: "We're waiting for You in Poland", ale to chyba zrozumiałe, że w takiej chwili nie mogłam się zdobyć na nic więcej..
Szkoda, że nie doczekaliśmy się Jamesa, ale w końcu nie można mieć wszystkiego. Gdyby do nas wyszedł, byłoby chyba już zbyt pięknie...

A i tak spotkało mnie tyle niezasłużonego szczęścia, że nie mam nawet prawa marzyć o czymś więcej. I nie ma mowy o jakimś niedosycie, bo to i tak dużo więcej niż mogłabym nawet sobie zamarzyć.
Być na 2 koncertach MANICS, w Londynie, w Brixton Academy - przeżycie bezcenne, aż nie do wiary, że coś tak cudnego mi się przytrafiło!!!

Ewa tak ładnie to ujęła, co pozwolę sobie tak luźno przytoczyć. Wszystkich szczegółów nie sposób sobie przypomnieć, zwłaszcza, gdy nie ochłonęło się jeszcze po tak niesamowitych wrażeniach (a po czymś TAKIM jeszcze długo nie można ochłonąć), a zlewają się one po prostu w jedną wielką RADOŚĆ!


Ostatnio zmieniony przez no surface all feeling dnia Nie 15:21, 30 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mashka
duży zły wilk


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a place called home

PostWysłany: Nie 22:50, 30 Sty 2011    Temat postu:

ditta napisał:
skoro byliście w pierwszym rzędzie - wysokie były barierki? słyszałam że 1.40 m Sad
jeśli tak to Brixton nie dla mnie szkoda.
festiwal - jestem jak najbardziej 'za', byle nie Opener, bo to z biletami ciężko może być. wy narzekacie, że tylko festiwale, a jak przez kilkanaście lat musieliście jeździć na Wyspy albo do Niemiec to było dobrze? teraz przynajmniej będzie na miejscu.


barierki może były dosyć wysokie, ale nie wydaje mi się, że aż 140 cm. 110-120 może. dla mnie było w sam raz.

festiwal - dla mnie mógłby być nawet opener. byłby najmniejszy problem z noclegiem, no i termin dla mnie ok. gdziekolwiek przyjadą, na pewno tam będę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hav
owczarek


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: łorsoł z makaronem/beuthen city

PostWysłany: Pon 11:48, 31 Sty 2011    Temat postu:

SRD napisał:
hav napisał:

A tak na marginesie, to chyba się w Poznaniu poznaliśmy - byłeś z dziewczyną nie-fanką (ale mam nadzieje, że po koncercie została fanką)


Po pierwsze, w Poznaniu się nie poznałyśmy i nie byłam z dziewczyną, bo sama dziewczyną jestem Very Happy


Ups, przepraszam. Z drugiej strony - bycie dziewczyną chodzeniu z dziewczyną nie przeszkadza. Wink

SRD napisał:
Po drugie, mieliście szczęście, że flegma nie poleciała do przodu, tylko do tyłu - bo wtedy wylądowałaby na 1 rzędzie Laughing


Już sobie wyobrażam tą bitwę wśród kompletnie zmaniaczonych o to, kto weźmie fragment Jamesowego DNA do domu... Twisted Evil

SRD napisał:
Po trzecie zazdroszczę, że nie dane mi było to zobaczyć. Musiało wyglądać świetnie. No i trzeba mieć niezły sprint, żeby splunąć zrobić dwa kroki w tył i pod to wpaść


To nie jest takie trudne - wystarczy odpowiednio wysoko splunąć, by dłużej opadała. Cool

PS. dzięki za fotkę z dziurą, dawno jej nie widziałam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hav
owczarek


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: łorsoł z makaronem/beuthen city

PostWysłany: Pon 12:01, 31 Sty 2011    Temat postu:

no surface all feeling napisał:
To, co działo się zwłaszcza drugiego dnia, przebija nawet moje najśmielsze marzenia. Nie myślałam nawet, że uda mi się stać tak blisko Manics, w pierwszym rzędzie, z lekkim tylko odbiciem na prawo od miejsca centralnie naprzeciw Jamesa! A to dzięki Wam - Ewuś, Michał - nie zapomnimy Wam tego !!! Smile Gdyby nie Wy, prawdopodobnie miejsce w pierwszym rzędzie pozostałoby tylko marzeniem, a tak stało się rzeczywistością! DZIĘKI!!!

Cieszę się, że się tego drugiego dnia wszyscy spotkaliśmy.

Przyjemność po naszej stronie! Dzięki Wam nie czułam się tak osamotniona wśród brytyjskich fanów. No i Mashka zrobiła super zdjęcia i boooski filmik z You Stole... Love

no surface all feeling napisał:
Troszkę zdegustowana jestem sobą, że stojąc tuż obok Nicka, kiedy wyszedł do nas po koncercie, zdołałam wydusić z siebie tylko: "We're waiting for You in Poland", ale to chyba zrozumiałe, że w takiej chwili nie mogłam się zdobyć na nic więcej..
Szkoda, że nie doczekaliśmy się Jamesa, ale w końcu nie można mieć wszystkiego. Gdyby do nas wyszedł, byłoby chyba już zbyt pięknie...


Nie przejmuj się, ja dłuuugo przed nim stałam i nie wiedziałam w sumie co powiedzieć. Wszystko wydaje się wtedy banalne. Cieszę się jednak, że nie wystrzeliłam, jak to dziewczę obok z: "you are sooooo beautifuuul!" Rolling Eyes Nicky'emu już się chyba ulewa od takich wyznań. Wink

A odnośnie Jamesa - jak już powiedziałyście - jest na co czekać przynajmniej!

no surface all feeling napisał:
Ewa tak ładnie to ujęła, co pozwolę sobie tak luźno przytoczyć. Wszystkich szczegółów nie sposób sobie przypomnieć, zwłaszcza, gdy nie ochłonęło się jeszcze po tak niesamowitych wrażeniach (a po czymś TAKIM jeszcze długo nie można ochłonąć), a zlewają się one po prostu w jedną wielką RADOŚĆ!


To jedyny minus takich zdarzeń - nikt, kto nie jest fanem i tam nie był, nie jest w stanie pojąć tej euforii, gdy później się o tym opowiada. Wszyscy patrzą, jak na wariata. I nic nie szkodzi - chętnie zwariowałabym z radości jeszcze raz! Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mashka
duży zły wilk


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a place called home

PostWysłany: Śro 9:57, 02 Lut 2011    Temat postu:

pytanko mam - chcecie poczytać moją relację z koncertów po angielsku?

to wynik negocjacji na mój angielski, relacja zamiast pracy domowej. ;)podobno dobrze się czyta...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chaosu
pasterz


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 16:44, 02 Lut 2011    Temat postu:

jasne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
no surface all feeling
owca


Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:19, 02 Lut 2011    Temat postu:

Mashka napisał:
pytanko mam - chcecie poczytać moją relację z koncertów po angielsku?

to wynik negocjacji na mój angielski, relacja zamiast pracy domowej. ;)podobno dobrze się czyta...



pytanko takie nieśmiałe - czyżby to taka kokieteria?
ja myślę, że nie ma co się pytać, tylko śmiało zamieszczać!
a chętni do przeczytania na pewno się znajdą (nawet już jeden zgłosił chęć Wink)! Już sam początek zapowiada się interesująco..

ze swojej strony mogę dodać, że mi się bardzo podobało.
Podpisuję się pod tym, że czyta się dobrze, nawet BARDZO dobrze.Chętnie podpisałabym się też pod samą treścią relacji.

Jedyne, co "przeszkadzało" mi w lekturze, to zamazujące literki łzy, których napływu do oczu momentami w żaden sposób nie udało mi się opanować....

A po ostatnim słowie już nie musiałam i nawet nie próbowałam.

Z różnych powodów - ale pod wspólnym mianownikiem...

Zachęcam do podzielenia się z innymi fanami a wszystkim - Happy Groundhog Day(s)! Wink

<idzie podelektować się b-sidem obchodząc się smakiem obejrzenia również filmu i znika z forum na kolejną dłuższą przerwę, niestety>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Manic Street Preachers Strona Główna -> Manics Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin