Forum Manic Street Preachers Strona Główna Manic Street Preachers
Strona główna www.manicstreetpreachers.prv.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Morrissey/The Smiths
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Manic Street Preachers Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sylwia
little baby nothing


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 19:17, 09 Lut 2006    Temat postu: Morrissey/The Smiths

Nowy singiel Morrisseya do przesłuchania na myspace! Mnie sie bardzo podoba - zreszta wcale mnie to nie dziwi Very Happy Intrygujący tekst. Piosenki Moza są jak światełko w tunelu; jak śmiech przez łzy. Uwielbiam go.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ogladałam niedawno "Hulmerist" - sześć pierwszych teledysków Morrisseya a pomiędzy scenki rodzajowe (tzw. footage of fans Wink ) - fani czekający przed pierwszym solowym koncertem Morrisseya w 1988 roku. Wszyscy w koszulkach The Smiths i wiekszość z kwiatami. Jak na to patrzyłam po prostu chciałam sie tam przenieść. Z tego też koncertu jeden live "Sister I`m a poet" - kiedy Morrissey śpiewa co chwile na scene ktoś wpada, żeby go dotknąć, objąć , cokolwiek - taki miły wzruszjący obrazek, a Moz sobie śpiewa jakby nigdy nic Cool no, a do tego prawie sami faceci na tą scene wpadają Smile


Ostatnio zmieniony przez sylwia dnia Pią 10:51, 04 Sie 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasya
Główna Kapłanka


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zalesie

PostWysłany: Pon 20:34, 22 Maj 2006    Temat postu:

To straszne, nikt jeszcze nic nie napisał w tym temacie!
No, to może rozruszam towarzystwo! Twisted Evil

Przyznaję, że nie znam zbyt dobrze twórczości Morrisseya czy the Smiths - kilka kawałków, tych najbardziej znanych. Mam mgliste wspomnienie moich koleżanek ze szkoły, które go uwielbiały. To był taki trochę "klub smutasów" a ja w tamtym czasie byłam (jeszcze) wesołą i zwariowaną dziewczynką i jakoś mnie odpychało zarówno od tych smutno kontemplujących rzeczywistość istot, jak i muzyki jakiej słuchały Wink

Tak szczerze, to Morrissey ma fajne teksty i piosenki od strony melodyjnej też, irytuje mnie jedynie jego stylistyka, w tym sposób śpiewania oraz cały image. Jakoś to do mnie nie trafia.

Tu przychodzi mi na myśl jedna z niezbyt zręcznych wypowiedzi Nicka Wire'a, który mówił, że jak Manics byli nastolatkami to inni chłopcy fascynowali się kimś w typie Rambo a oni Morrisseyem który (tu cytuję) "wygląda przecież jak kaleka" Laughing Laughing Laughing


Ostatnio zmieniony przez kasya dnia Nie 21:56, 04 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia
little baby nothing


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:32, 23 Maj 2006    Temat postu:

kasya napisał:
To straszne, nikt jeszcze nic nie napisał w tym temacie!
No, to może rozruszam towarzystwo! Twisted Evil



No właśnie, wstyd!!! Nikt już nie napisze nic o Morrisseyu i Smithsach?
Też juz miałam przypomnieć ten temat i wkrótce się będę wywnętrzać tutaj Razz gdyż Morrissey wielkim artystą jest Cool

Kasya, gratuluje wyczucia czasu, wczoraj były urodziny Moza Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ME
Gweinyddwraig


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2027
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:03, 24 Maj 2006    Temat postu:

sylwia napisał:
Nikt już nie napisze nic o Morrisseyu i Smithsach?

O Manics też prawie nikt nie pisze więc co dopiero o Morrisseyu Wink

Ja osobiście Morrisseyem/The Smiths zainteresowałam się dzięki Manics. Czasem lubię posłuchać, ale generalnie nigdy nie byłam aż taką fanką.

sylwia napisał:
były urodziny Moza Very Happy

O, urodził się w 1959 (jak Robert Smith i Nicola Sirkis) Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia
little baby nothing


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:43, 28 Maj 2006    Temat postu:

ME napisał:
O, urodził się w 1959 (jak Robert Smith i Nicola Sirkis)

Noo, to niewątpliwie był dobry rocznik Wink Heh, ja to chyba wole takich starszych panów Razz (najlepsze, że mój ojciec jest od nich starszy tylko 8 lat Laughing )

kasya napisał:

Tu przychodzi mi na myśl jedna z niezbyt zręcznych wypowiedzi Nicka Wire'a, który mówił, że jak Manics byli nastolatkami to inni chłopcy fascynowali się kimś w typie Rambo a oni Morrisseyem który (tu cytuję) "wygląda przecież jak kaleka" Laughing Laughing Laughing


No tak za to Wire taki zgrabny był na scenie Twisted Evil - tutaj przed oczyma mam wczesne wystepy Manics gdzie na przykład w ogólnym ferworze Nicky wyrwał kabelek od wzmacniacza i potem usiłował się podpiąć i ta koordynacja ruchów Laughing albo jak dostał w główke statywem Smile
Mnie się podoba szczególny ruch sceniczny Morrisseya. Jak sie słucha dużo jakiejś muzyki to wiadomo dlaczego np. Robert Smith ma takie a nie inne ruchy a Moz giba się tak a nie inaczej Very Happy zresztą fani danego wykonawcy dobrze o tym wiedzą - to wypływa z muzyki.

Taa Manics i The Smiths.... "Morrissey and Marr gave me choice in 1985"
Ponoć był artykuł w Melody Maker, gdzie pop stars prezentowały swoich bohaterów. Richey wymienił Moza i "Heaven knows I`m miserable now" (chociaz to piosenka The Smiths jeszcze) ale stwierdził, że przestał lubić Morrisseya "because he never gave a alternative to the bedsit misery that he sang about."
A to czego Richey mógłby się nauczyć od niego to sztuki pisania o przygnębiających sprawach, jak pisać smutne piosenki nie dołując kompletnie przy tym słuchacza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ME
Gweinyddwraig


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2027
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:14, 28 Maj 2006    Temat postu:

sylwia napisał:
Ponoć był artykuł w Melody Maker, gdzie pop stars prezentowały swoich bohaterów. Richey wymienił Moza i "Heaven knows I`m miserable now" (chociaz to piosenka The Smiths jeszcze) ale stwierdził, że przestał lubić Morrisseya "because he never gave a alternative to the bedsit misery that he sang about."

A ja mam np. artykuł z Kerrang!, gdzie Richey wymienia "Reel Around The Fountain" The Smiths jako jedną z inspiracji.
The first band that really impressed me. I've seen more of their gigs than any other band's. The words are more important to me than their music, although Johnny Marr was a fantastic guitarist. I think Metal fans would be really surprised if they gave The Smiths a chance. Slayer fans and Smiths fans are similar in so many ways, but they just won't tolerate each other.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia
little baby nothing


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:41, 02 Cze 2006    Temat postu:

Cytat:
Slayer fans and Smiths fans are similar in so many ways, but they just won't tolerate each other.


hmm, ciekawa opinia...nigdy nie słuchałam tekstów Slayera Laughing

Właściwie to wypowiedź Richey`ego przytoczył ktoś na forum Morrisseya:
librarian on fire:
Morrissey WAS a hero to Edwards
Melody Maker used to have a one page feature where "pop" stars would name their heros. Richey Edwards did put down Morrissey with "Heaven Knows I'm Miserable Now", although he did say that he went off Morrissey because he never gave an alternative to the bedsit misery that he sang about.
In David Brett's first book he mentions something about Morrissey saying how the Manics would never eventuate into a famous band. Mmmm.
The Manics are a good band. You have to remember that the Libertines are ripping off the Clash, which the Manics did but only better. The Manics did loose their driving force with Richey, but compared to all the clone garage rock bands around now, the Manics were there doing that a decade ago. I'm sure many of us like James have thickened out with the years?”

Osoba, która to napisała (librarian on fire) - z tego co pamietam lubi Manics a Richey jest też ważną osobą dla niego.

A "Reel around the fountain" ....Mmmm co za utwór, pierwszy na pierwszej płycie i od razu rozkłada Very Happy i juz po tobie Rolling Eyes Razz Cudownie oniryczny. I ten uwodzący romantyczny wokal Smile Cool
Chociaż wzbudził pewne kontrowersje(jak to często bywa w przypadku tekstów Moza), [link widoczny dla zalogowanych] (świetna strona - wszystkie teksty, wywiady , duzo informacji):
"This is one of the songs that was involved in the ridiculous child-molesting scandal; with the result that Auntie Beeb wouldn't play the version of this song recorded for them. " - stare poczciwe BBC Laughing


"It's time the tale were told
Of how you took a child
And you made him old

Reel around the fountain
Slap me on the patio
I'll take it now
Oh ...

Fifteen minutes with you
Well, I wouldn't say no
Oh, people said that you were virtually dead
And they were so wrong

(...)

Fifteen minutes with you
Oh, I wouldn't say no
Oh, people see no worth in you
Oh, but I do.

I dreamt about you last night
And I fell out of bed twice
You can pin and mount me like a butterfly
But "take me to the haven of your bed"
Was something that you never said
Two lumps, please
You're the bee's knees
But so am I

Oh, meet me at the fountain
Shove me on the patio
I'll take it slowly
Oh ... "
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasya
Główna Kapłanka


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zalesie

PostWysłany: Sob 21:30, 03 Cze 2006    Temat postu:

Z reguły staram się nie "spamować" tego forum pisaniem o moich innych ulubieńcach Wink bo wyżywam się na poświęconych im forach, ale w tym temacie coś wspomnę.

Muse nagrali piosenkę the Smith "Please, Please, Please, Let Me Get What I..." na singlu Feeling Good / Hyper Music z płyty Origin Of Symmetry. Nawet nienajgorzej im wyszło.

Keane z kolei cały czas mówią jak wielkie znaczenie dla ich muzyki miało odkrycie the Smith (musieli "odkrywać" bo są za młodzi na oryginalnych fanów zespołu). Co prawda trudno się dopatrzeć podobieństwa między tymi zespołami, ale chodzi o to, że dawniej Keane grali bardzo rozbudowane, elektroniczne, napakowane dziwnymi dźwiękami kompozycje a piosenki the Smith uświadomiły im, że można bardzo wiele zawrzeć w trzyminutowym utworku i uzyskać większą spójność.
Pomimo tylu ciepłych słów jakie w wielu wywiadach wypowiedzieli pod adresem the Smith, Moz nie był dla nich zbyt miły i na jakimś festiwalu, gdzie razem grali, rzucił niezbyt przyjemny komentarz pod ich adresem, no ale cóż... Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia
little baby nothing


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:07, 04 Cze 2006    Temat postu:

kasya napisał:
Pomimo tylu ciepłych słów jakie w wielu wywiadach wypowiedzieli pod adresem the Smith, Moz nie był dla nich zbyt miły i na jakimś festiwalu, gdzie razem grali, rzucił niezbyt przyjemny komentarz pod ich adresem, no ale cóż... Rolling Eyes


No tak to juz jest ale nie jeden Moz tak czyni. A historia biednego Brianka, który tak wychwalał Manics i w zamian doczekał sie równiez bardzo niepochlebnych opinii na swój temat od Nicka?!? Neutral Niech sie ciesza Keane, że nie zjechał ich tak jak Tori Amos Laughing która wychwalała jego teksty, hehe wcale mi jej nie szkoda Twisted Evil A i moze nawet nie wiedział co Keane o nim mówili..... nie wiem jak tam z ogladaniem tv ale ogólnie z technologia u niego na bakier: komóry na pewno nie ma, korzysta najczęściej z jakiegoś podrzędnego faksu a do internetu też raczej nie zagląda (choć kto go tam wie... Smile ). Hmm prase muzyczną pewnie czytuje... moja wiedza na jego temat jeszcze nie jest pełna Smile

EDIT : ogląda tv, hihi, przynajmniej 4 lata temu mówił:
Moz: "I just stay all day in bed and watch television, you know, that`s all I do" Razz
Interviewer: What do you like to watch on the telly?
Moz: "Nothing" Razz

"the more you ignore me, the closer i get, you`re waisting your time..." Mr. Green

Do tego Moz nie ma dobrego zdania o współczesnej muzyce pop. Mówi, że jest nudna i większość ludzi nie ma nic ciekawego do powiedzenia a bardzo niewielu ma tzw. „musical gift” (skad my to znamy... Rolling Eyes ) Natomiast dziennikarze na siłę starają się przedstawić zespoły jako interesujące a potem widzisz ich na koncertach i są beznadziejni. Niestety nie podał tam, którzy to są ci utalentowani Wink

A nagrywanie coverów Smiths wg mnie mija się z celem... to znaczy ja na miejscu tych zespołów nigdy bym nie próbowała wykonywać, może jedynie na koncertach ale nie wydawać tych wersji. Słyszałam pare coverów Morrisseya czy The Smiths - to jest po prostu śmiech na sali.....Są wokaliści tak charakterystyczni, że praktycznie każda próba skazana bedzie na niepowodzenie. Chyba, że ktos ma wyjatkowo ciekawy, zupełnie inny pomysł na dany utwór, no i jak zaśpiewa to osoba innej płci niz oryginalnie - wtedy może coś z tego wyjdzie.
Ale przypomniało mi się, że Morrissey mówił w któryms wywiadzie, że nie ma nic przeciwko śpiewaniu jego piosenek, że może sobie to wyobrazć. Wspomniał wtedy o nagraniu "Hand in glove" przez Sandie Shaw - ale on i Marr byli jej wielkimi fanami."Two incurable Sandie Shaw fans" Razz

A Mjuzowego nie słyszałam więc sie nie moge wypowiedzieć - chociaż trudno mi sobie to wyobrazić Confused

I pytanie za sto punktów: Kasya - dlaczego zawsze piszesz The Smith zamiast The Smiths ? to tak specjalnie czy jak.... Confused


Ostatnio zmieniony przez sylwia dnia Pią 10:49, 04 Sie 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasya
Główna Kapłanka


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zalesie

PostWysłany: Nie 21:55, 04 Cze 2006    Temat postu:

sylwia napisał:

I pytanie za sto punktów: Kasya - dlaczego zawsze piszesz The Smith zamiast The Smiths ? to tak specjalnie czy jak.... Confused


Sorry, Embarassed ja przecież mam dysleksję, a czasem mam takie dni, że uparcie jakiś wyraz piszę inaczej, niż potrzeba. W tym przypadku chyba za bardzo się skupiałam, żeby nie przestawić "t" i "h", co w angielskich wyrazach często mi się zdarza i z tego wszystkiego zapomniałam o "s" Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia
little baby nothing


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:16, 05 Cze 2006    Temat postu:

kasya napisał:

Sorry, Embarassed ja przecież mam dysleksję, a czasem mam takie dni, że uparcie jakiś wyraz piszę inaczej, niż potrzeba. W tym przypadku chyba za bardzo się skupiałam, żeby nie przestawić "t" i "h", co w angielskich wyrazach często mi się zdarza i z tego wszystkiego zapomniałam o "s" Laughing


A to nie wiedziałam Wink Ja troche sie przewrazliwiłam ostatnio jak zauwazyłam na jakichs stronach, że niektórzy piszą bez -s
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia
little baby nothing


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:38, 21 Cze 2006    Temat postu:

Morrissey i Manics - podobieństwa Smile

Zdjęcie z GATS i ujecie z teledysku Mozza "Ouija Board Ouija Board" - ścianki w gwiazdki ( czy co to tam jest ...)
[link widoczny dla zalogowanych] Razz

Morrissey&Marr


Richey&Nicky


Panowie M&M mieli troche tych zdjęc w objeciach Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hoti
trawa


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 7:21, 19 Wrz 2006    Temat postu:

Fajne z tymi pokojami Very Happy

Nowa piosenka Moza puszczana w Trójce (jaki tytuł? Nie mogę znaleźć Sad motyw przewodni "Thank You" Very Happy ) bardzo mi się poodba. To z jakiejś nowej płyty, czy jak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia
little baby nothing


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:02, 19 Wrz 2006    Temat postu:

Hoti napisał:

Nowa piosenka Moza puszczana w Trójce (jaki tytuł? Nie mogę znaleźć Sad motyw przewodni "Thank You" Very Happy ) bardzo mi się poodba. To z jakiejś nowej płyty, czy jak?


Chyba musze włączyc Trójkę bo jeszczem nie słyszała nic z nowej płyty w radio. Tak to jest piosenka "In the future when all`s well" z nowej płyty "Ringleader of the Tormentors"
I thank you
I thank you with all of my heart
Smile

i jeszcze jedno z tego utworu:
Every day I play a sad game called
In the future when all’s well
Living longer than I had intended
Something must have gone... right!
Mr. Green Cały Moz Razz

Wszystkie trzy single mozna posłuchac na [link widoczny dla zalogowanych]

Za to teledysk do "In the future" mi sie nie podoba, wyjatkowo źle Moz sie prezentuje na żółtym tle Confused - jakby miał z 10 lat wiecej - kto mu to zrobił, ja sie pytam Evil or Very Mad
Niedawny występ na Canal Plus: http://www.youtube.com/watch?v=fLzZiJORHX0
No i może jeszcze Teledysk do "The youngest was the most loved"

PS.
No, i Morrissey na prezydenta! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartek
Gość





PostWysłany: Śro 22:26, 20 Wrz 2006    Temat postu:

W Polskim Radio Kielce często leci Moz. Jest taki program co po dwie piosenki jednego artysty tam puszczaja i własnie tam poleciało kiedyś Suedehead, You have killed me i chyba jakiś wywiad. No w kazdym razie pani, ktora prowadziła program, a założę się, że nie ma pojecia o tym, kim jest Moz, poczytała cos o nowej płycie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Manic Street Preachers Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin